Przejdź do głównej zawartości

Dobre strzyżenie pierwszym krokiem w świadomej pielęgnacji włosów


Witajcie w ten pochmurny sobotni dzień  :)


Dziś będzie wpis o mojej ostatniej wizycie u fryzjera, która była zdecydowanie potrzebna moim włosom :D.

Tydzień temu w piątek zdecydowałam się w końcu zrobić coś z moimi włosami, których stan, a szczególnie ich końców, był naprawdę zły, i żałuję, że nie zdecydowałam się na wizytę wcześniej.

Niestety dla mnie, mam włosy falowane, miękkie, z tendencją do puszenia się nie tylko na deszcz, ale również na słońce :(. W zimie moje włosy strasznie się elektryzują, na drugi dzień sa strasznie przyklapnięte, muszę więc je często myć, w jesieni jest trochę lepiej, ale mówię tu o "polskiej złotej jesieni", więc już nie pamietam, kiedy moje włosy wyglądały dobrze podczas tej pory roku, pamietamy jak wyglądała ubiegłoroczna jesień.

 W lecie natomiast, włosy są baardzo suche, puszą się i prawie cały czas muszę je mieć upięte, nie tylko ze względu na upały, ale również dlatego, jak się prezentują.
Akurat zeszłe lato było dla nas bardzo łaskawe, dlatego też moje włosy wyglądały dobrze, nie powiem, ze świetnie, bo takich dni było kilka :D. Jednakże, to sprawa nie tylko odpowiednich temperatur ale i dobrego strzyżenia kilka miesiecy wcześniej.

Na wiosnę moje włosy prezentują się najlepiej i wtedy też dobrze się w nich czuję, jednak tegoroczna wiosna na razie przypomina bardziej jesień, także mimo strzyżenia tydzień temu, moje włosy są oklapnięte od nasady i puszą się gdy tylko wychylę głowę za okno :D.


W innym poście opisze swoją pielęgnację, na razie dopiero ją zaczynam bardziej rozbudowywać, wspomnę tylko tyle, że do tej pory od jakichś 2 lat używam bardziej naturalnych kosmetyków homemade, typu napar z kwiatu bławatka do poprawienia stanu skalpu, czy żelu z siemienia lnianego na moje fale.

Pani fryzjerka uparła się, by wyprostować moje włosy przed strzyżeniem i chociaż byłam sceptyczna (staram się w ogóle nie uzywać nawet suszarki, prostuję tylko grzywkę), zgodziłam się, nie miałam wyjścia, przynajmniej mam pewność, że włosy będą prosto ścięte.

Poniżej zdjecia, jak moje włosy wyglądają na codzień:
Co prawda zdjęcie nie jest pierwszej nowości, ale moje włosy mają taką właśnie strukturę - fale z tendencją do puszenia.



A teraz zdjęcie z zeszłotygodniowej wizyty u fryzjera, fotka po całościowym wyprostowanaiu włosów, swoją drogą tak dokładnie wyprostowanych włosów już dawno nie miałam, będzie ok 5 lat mimo, że mam całkiem dobrą prostownicę :D.
Ale właśnie ok 5 -6 lat temu postanowiłam zrezygnować z prostownia (pragnienie posiadania długich i zdrowych włosów, przyszła też moda na fale)



Jak widzicie, moje włosy są mega proste (oczywiście po użyciu magicznej prostownicy :D), jednak złe światło przekłamuje znacznie stan moich włosów. W ten dzień było strasznie wilgotno, deszcz padał jak szalony, a ja nie miałam parasola, więc tym bardziej moje włosy zrobiły się spuszone po wyschnieciu :D. Niestety spowodowało to odstajace włoski, i trochę sie przestraszyłam, dlaczego moje włosy wyglądają jak totalnie popalone, ale pani fryzjerka uspokoiła mnie mówiąc, że światło tak właśnie wpłynęlo na to, jak one się prezentują.

By mi udowodnić, dostałam drugie lusterko, w którym obejrzałam swoje włosy od tyłu, i byłam zachwycona ich miękkością i tym, jakie sa gładkie i dociążone. I nie wiedziałąm, że mam aż tak długie włosy :D. A dopiero miesiąc wcześniej ścięłam samodzielnie z 3 cm zniszczonych końcówek, niestety na darmo, bo dalej były zniszczone.


Oczywiście zapomniałam poprosić panią o wykonanie drugiego zdjęcia, tym razem po strzyzeniu, ale wracając od fryzjera wstąpiłam do sklepu (jak szaleć to szaleć :D) i przy okazji zrobiłam kilka zdjęć. poprzedni wpis z outfitem też jest z tego dnia, więc jeżeli jestescie ciekawi włosów, możecie przewinąć trochę do dołu :)




Końcówki są równe, gładkie i aż wyslizgują mi się z rąk <3 Jestem mega zadowolona z efektu, a co do prostych włosów utrzymywały mi się do kolejnego mycia, czyli 3 dni, biję się w pierś, ze nie zapytałam o nazwę specyfiku, który pani nałożyła na moje włosy po strzyzeniu, bo dzieki niemu moje włosy mimo złej pogody przez cały weekend były piękne, błyszczące i gładkie :).


Na pewno wrócę do tego salonu! :)

xoxo

Zuza





Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Słowo o woskach i świecy Kringle Candle

Czy istnieje jeszcze jakaś osoba, która nie uwielbia umilaczy w postaci świec i wosków? No, być może tak, ale ja do takich na pewno nie należę 😃 💗  Ja, od kiedy pamiętam, uwielbiałam świeczki zapachowe, a teraz cieszy mnie bardzo szeroki wybór zapachów i postaci, w jakiej możemy sobie taki umilacz "odpalić " 😉. Taki relaks lubię, szczególnie w smutne, jesienne i zimowe dni, które się niestety zbliżają. 🍁🍂🍃😰❋❋❋ Dzisiaj zapraszam Was na post o zapachach od jednego z największych producentów świec i wosków na świecie, czyli Kringle Candle. W ostatnim czasie miałam okazje testować dwa woski i mała (teoretycznie😀) świecę tej firmy i chciałam podzielić się z Wami opinią na temat tych trzech produktów. Ogólnie mogę powiedzieć, że zapachy są bardzo oryginalne i realistyczne. Również ogromny wybór utrudnia sprawę w wyborze tylko jednego czy dwóch produktów. Niektóre nazwy świec czy daylightów są bardzo nieoczywiste, w ten sposób, że ciężko nam sobie wyobrazić i...

Woski i daylighty od Kringle i Country Candle po raz kolejny

Woski i daylighty to coś, bez czego już nie wyobrażam sobie mojego mieszkania! 😃 Pale je codziennie, ich różnorodność i charakter pozwala mi wprawadzać odpowiednią aurę do mojego małego gniazdka 😌 Kringle i Country Candle posiadają ogromny wybór zapachów do naszego domu, więc możemy szaleć do woli, bez ograniczeń 😃 Dzisiaj pokaże Wam mój niewielki, aczkolwiek powoli powiększajacy się zbiór wosków oraz daylightów i napiszę o każdym kilka słów.           Ze względu na ciepłą porę roku (chociaż za oknem nic na to nie wskazuje) pokaże Wam kilka wiosenno-letnich zapachów, które w wiekszości są dla mnie strzałem w dziesiatkę :).  Na pierwszy ogień pójdą woski, które już kiedyś pokazywałam w innym wpisie. Są to typowo wiosenne, bardziej niż letnie, zapachy, ponieważ są charakterystyczne dla tej pory roku. Na zdjeciu widzimy: Dewdrops, czyli krople rosy, to piękny, bardzo świeży i kwiatowy zapach, charakteryzujący się właśnie tą świeżością,...

Długo wyczekiwane zakupy z second handów !

Kochani 🙂 W końcu udało mi się pójść na większe i dłuższe zakupy do dwóch lumpeksów :). Zrobiło się chłodniej, więc wraz z mamcią postanowiłyśmy wybrać się na nowy towar, ja akurat jestem w trakcie poszukiwań kilku rzeczy na wesele (których btw nie znalazłam nawet na wyprzedażach), ale i tak nie wyszłam z niczym 🙂 Nastawiłysmy się na nowy towar, więc tam udałyśmy się jako pierwsze. Spontanicznie zaszłyśmy też na wyprzedaż za 1 zł/szt, nie spodziewałyśmy się cudów, bo było już po 12  a jednak obie byłyśmy zaskoczone, bo byłą tam naprawdę mnóstwo fajnych rzeczy! Szok, bo zwykle ( a nawet zawsze) o tej godzinie są już same szmatki niewarte uwagi. Wyszło więc tak, że na wyprzedaży second handowej kupiłam więcej, niż na nowym towarze :good:.  Zapraszam do oglądania moich łupów 🙂 Rzeczy, z których najbardziej się cieszę, są to:  💗 Luźne spodnie w kwiaty z Primarka, które są całkiem nowe, a znalazłam je dla mojej mamy,  leżą idealnie, mama zadowolona więc ...